To
co ważne...
Technika
W
chwili wodowania (1911) Titanic był największym statkiem
pasażerskim na świecie. Statek odznaczał się czterema kominami (z
których ostatni był atrapą) i dwoma masztami.
Titanic
wyróżniał się nowatorskim systemem podziału wnętrza kadłuba na
16 przedziałów wodoszczelnych, automatycznie zamykanych grodziami
wodoszczelnymi, które w wypadku zderzenia pozwalały mu utrzymać
się na wodzie przy czterech zalanych przedziałach.
Titanic
był wybitnym osiągnięciem technicznym, w założeniu bardzo
bezpiecznym. Był wraz z Olympikiem i Gigantikiem jednym z trzech
bliźniaczych statków, które White Star Line zamówiła w stoczni
Harland & Wolff w Belfaście jako odpowiedź na Mauretanię i
Lusitanię. W założeniu miał osiągać prędkość o 1–2 węzły
mniejszą niż konkurencyjne transatlantyki, nadrabiając to luksusem
i jakością wykończenia.
Olympic i Titanic (po prawej) w stoczni, w Belfaście |
Opinia
publiczna uważała statek za niezatapialny. Jednak ani White
Star Line, ani stocznia Harland & Wolff nigdy nie użyły
tego przymiotnika w opisie statku. Opinia publiczna podchwyciła to
hasło prawdopodobnie od Stone & Lloyd (firma od grodzi
wodoszczelnych).Tak oto statek został okrzyknięty niezatapialnym.
Tłokowe
maszyny parowe Titanica były największymi urządzeniami tego
rodzaju, jakie kiedykolwiek skonstruowano. Były to czterocylindrowe,
trójprężne rzędowe silniki parowe typu odwróconego. Każdy
mierzył 12 metrów wysokości, a ich cylindry miały 1,5 metra
średnicy. Układ napędowy statku składał się z 3 śrub –
silniki tłokowe zdolne były do obracania zewnętrznych
trójskrzydłowych śrub z prędkością do 80 obrotów na minutę.
Śruba środkowa, trój- lub czteroskrzydłowa, obracana była
turbiną napędzaną parą odlotową z silników tłokowych. Z trzech
śrub statku dwie zewnętrzne, o średnicy 7,2 metra, mogły pracować
zarówno przy normalnym, jak i wstecznym kierunku pracy. Nie było
możliwości odwrócenia kierunku śruby środkowej, pięciometrowej.
Czyniło ją to nieprzydatną przy awaryjnym hamowaniu wspomaganym
śrubami. Wszystko to pozwalało osiągać prędkość 23-24 węzłów.
Wystrój
Pasażerów
statku obsługiwały 4 windy (w tym trzy dla klasy pierwszej), co w
1912 r. było nowinką techniczną na statkach transatlantyckich.
Pokłady statku oznaczono literami alfabetu, od najwyższego pokładu
łodziowego, potem A (głównie salony klasy pierwszej), B, C (na
których mieściły się kabiny oraz apartamenty podwyższonego
standardu klasy pierwszej i pomieszczenia klasy drugiej), D (jadalnie
pierwszej i drugiej klasy obsługiwane przez jedną kuchnię), E, F,
G (przeznaczone głównie dla kabin klas drugiej i trzeciej,
pomieszczeń tychże klas oraz pomieszczeń załogi). Najniższymi
pokładami były pokład dolny i denny, gdzie mieściły się
kotłownie, maszynownie i ładownie.
Wizytówką
przepychu Titanica była jego wielka przednia klatka schodowa
pierwszej klasy. Schodziła w dół od pokładu łodziowego do
pokładu E, choć odcinek pomiędzy pokładami D i E nie był tak
ozdobny. Jej sklepienie zdobił wielki świetlik z białego szkła. W
dzień przedostawało się przez niego światło dzienne, a w nocy
był podświetlany ogromnym, kryształowym żyrandolem. Klatka
schodowa wykończona została w stylu króla Wilhelma i królowej
Marii, otoczona balustradą w stylu Ludwika XIV.
Wybaczcie, ale żadne zdjęcia tych popularnych schodów nie zachowały się. Są jedynie zdjęcia we wraku Titanica lub klatki schodowej Olympica.
Schody prowadziły do recepcji pierwszej klasy na pokładzie D, skąd przechodziło się do sali jadalnej, pomieszczenia mającego 35 metrów długości i szerokość całego pokładu. Pasażerowie klasy pierwszej poza wieloma salonami i kawiarniami mieli do dyspozycji także łaźnię turecką, pływalnię, siłownię, fryzjera oraz ciemnię fotograficzną.
Wybaczcie, ale żadne zdjęcia tych popularnych schodów nie zachowały się. Są jedynie zdjęcia we wraku Titanica lub klatki schodowej Olympica.
Schody prowadziły do recepcji pierwszej klasy na pokładzie D, skąd przechodziło się do sali jadalnej, pomieszczenia mającego 35 metrów długości i szerokość całego pokładu. Pasażerowie klasy pierwszej poza wieloma salonami i kawiarniami mieli do dyspozycji także łaźnię turecką, pływalnię, siłownię, fryzjera oraz ciemnię fotograficzną.
Siłownia |
Jadalnia |
Salon pierwszej klasy |
Kabiny pasażerskie przewyższały wykonaniem i wystrojem każdą na jakimkolwiek innym statku. Pierwsza klasa poza zwykłymi kajutami oferowała luksusowe apartamenty urządzone w wielu stylach (m.in. imperialnym,renesansowym, Królowej Anny, staro- i nowoholenderskim) i wariantach kolorystycznych. .
Omawiając
szczegóły dotyczące budowy trzech transatlantyków, White Star
Line rozważało kwestię liczby szalup ratunkowych. Zrezygnowano z
wniosku późniejszego dyrektora stoczni Harland and Wolff –
Alexandra Carlisiego – o zainstalowanie dodatkowego rzędu szalup
jako rozwiązania zbyt kosztownego i zaśmiecającego pokład. Na
dyskusję o liczbie szalup poświęcono piętnaście minut, podczas
gdy dwie godziny omawiano kwestię ornamentyki dywanów pierwszej
klasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz